Mecz zgoła odmienny niż ten sprzed tygodnia w Żyrardowie. Przeciwnik pozwalał nam na konstruowanie i wyprowadzanie akcji w środku pola i podchodzenie pod swoją bramkę. Już w drugiej minucie szansę na objęcie prowadzenia miał Kajto który uderzył niecelnie z linii pola karnego. Siedem minut później już nie popełnił tego błędu lokując piłę w siatce po podaniu Tomiego. Po kolejnych 7 minutach uczynił to ponownie z tym, że z podania Kobiała. W drugiej połowie w naszą grę wkradł się lekki chaos, który doprowadził do utraty gola po zamieszaniu w naszym polu karnym. Przeciwnik poczuł po tej akcji szansę na wywiezienie z Koncertowej choćby jednego punktu ale szybko wybił mu to z głowy o rok młodszy - Adam Osica strzelając w 51 minucie swojego pierwszego gola w "starszakach". Przy wyniku 3:1 to znowu my przejęliśmy inicjatywę pod bramką przeciwnika oddając kilka strzałów i przygotowując akcje, które powinny zakończyć się golem. Wisienką na torcie okazał się w ostatniej minucie meczu gol Kajtka (asysta Pitera), który tego dnia zaliczył hat-tricka. W tym dniu byliśmy waleczni, utrzymywaliśmy się przy piłce oraz stwarzaliśmy liczne sytuacje bramkowe co przełożyło się na korzystny wynik końcowy. Obyśmy potrafili wykorzystać nasze atuty i powtórzyć grę w środowym meczu z Ursusem.
Relację przygotował Adam Kowalski.