Pierwszy nasz mecz rundy wiosennej rozegraliśmy na wyjeździe z Żyradowianką. Od pierwszego gwizdka rozpoczynanej przez nas pierwszej połowy przeciwnik ruszył na nas z wielkim zaangażowaniem i determinacją. Przez chwilę zostaliśmy zepchnięci na swoją połowę prowadząc grę w defensywie. Z czasem po odparciu kilku ataków zaczęliśmy układać grę pod siebie przesuwając ciężar gry na środek boiska. Czując się pewnie w środku pola pod koniec pierwszej połowy to my zaczęliśmy stwarzać zagrożenie pod bramką przeciwnika. Pierwszy w ok. 17 minucie ulokował piłkę w siatce Hubert popisując się silnym strzałem z linii pola karnego. Chwilę później na 2:0 podwyższył wynik Kajto. W pierwszej połowie mieliśmy również trochę szczęścia w postaci obitej przez rywala poprzeczki. Kilka dobrych interwencji zaliczył również Kieras. Na drugą połowę wyszliśmy już znacznie odważniej i bardziej pewni siebie konstruując kilka akcji mogących przynieść nam gola. Niestety to przeciwnik po stałym fragmencie gry ulokował nam piłkę w siatce strzelając głową. Wówczas gra nabrała dramaturgii i już do końca rywal walczył o choćby jeden punkt. Zachowując zimną krew udało nam się dowieść wynik do końcowego gwizdka.
Pierwsze 3 punkty, wesołe twarze i kolejne doświadczenia przed meczem ze Starymi Babicami.
niestety tym razem fotek brak :(((
Relację przekazał Adam Kowalski.